Eliksir życia i młodości WODA!

Stanowi 85% naszej krwi, 70% mięśni i 75% tkanki mózgowej. W organizmie pełni rolę rozpuszczalnika, środka transportującego, chłodnicy i smaru. Każdego dnia tracimy jej w postaci ustrojowych wydalin i wydzielin około 2,5 litra. I tę ilość musimy codziennie uzupełnić.

Najlepszy środek odchudzający

Badania przeprowadzone w USA wykazały, że u osób, które straciły około 2% wagi na skutek odwodnienia (około 1,5-2 kg), metabolizm zwalnia o około 5%, co oznacza, że potrzebują one więcej czasu do spalenia tej samej ilości kalorii i więcej czasu, żeby schudnąć. Ale to nie wszystkie zalety wody – środka odchudzającego. Czy wiesz, że…

– Woda zmniejsza apetyt i przyspiesza metabolizm tłuszczu zlokalizowanego w niechcianych fałdach.

– Picie wody zapobiega tzw. retencji, czyli zatrzymywaniu wody w przestrzeniach międzykomórkowych, która objawia się obrzękami kończyn dolnych i rąk, a także objawami tzw. napięcia przedmiesiączkowego.

– Woda pomaga w zachowaniu prawidłowego tonusu, czyli napięcia mięśni.

– Duże ilości wody zapobiegają wiotczeniu skóry.

– Tylko z jej udziałem, szczególnie, kiedy się odchudzamy, możemy szybciej pozbyć się z organizmu szkodliwych substancji resztkowych powstających w trakcie przemiany materii.

– Woda jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania naszego układu pokarmowego, czyli procesów trawienia i metabolizmu (jeśli dostarczamy zbyt mało wody natychmiastową odpowiedzią organizmu są zaparcia).

Woda kontra nowotwory

Nie ma już żadnych wątpliwości. Badania kliniczne potwierdziły hipotezę, że niewystarczające spożycie wody sprzyja zachorowaniu na nowotwory złośliwe jelita grubego, piersi, układu moczowego i prostaty. U kobiet, które piją 5 i więcej szklanek wody dziennie ryzyko wystapienia raka jelita grubego zmniejsza się o 45%. Dzieje się tak dlatego, że im więcej wody pijemy, tym więcej szkodliwych substancji wypłukiwanych jest z naszego organizmu. Zmniejszone o 79% ryzyko zachorowania na raka piersi tłumaczone jest osłabianiem przez duże ilości wody potencji estrogenów odpowiedzialnych za powstawanie tego nowotworu.

Koniec z bólem główy

Ile razy zdarzyło Ci się budzić z tępym bólem głowy, chociaż poprzedniego dnia wcale nie nadużywałaś alkoholu? Ile razy po kilku kawach wypitych w biurze rozmasowywałaś skronie i sięgałaś po kolejną tabletkę, żeby tylko pozbyć się nieznośnego bólu? Tymczasem, gdyby dotarło do Twojej świadomości, że u podłoża 90% bólów głowy leży odwodnienie, mogłabyś im zapobiec bez pomocy farmakologii. Prof. Jerome Goldstein –  szef Kliniki Bólu Głowy w San Francisco – uważa, że „odwodnienie zaburza równowagę poziomu sodu i potasu w organizmie oraz powoduje skurcz naczyń mózgowych, co w konsekwencji objawia się bólem”. Rada? Więcej wody, ale w jej czystej postaci, a nie w postaci słodzonych czy zawierających kofeinę napojów, które tylko nasilają ból.

Energia bez zmęczenia

Zmęczenie może być spowodowane wieloma czynnikami – od bezsenności do zaburzeń tarczycy. W takich przypadkach picie wody sytuacji nie poprawi. Nieco inaczej sprawa wygląda z zespołem niedomykalności zastawki dwudzielnej serca na podłożu nerwowym, której jednym z objawów, obok szmeru wysłuchiwanego nad sercem, jest przewlekłe zmęczenie (na chorobę cierpi od 2 do 10% populacji). Otóż naukowcy wykazali, że objawy związane są ze zmniejszoną objętością krwi spowodowaną odwodnieniem, a ustają po zwiększeniu ilości wypijanej wody i rezygnacji z kofeiny.

Cenne składniki

Tzw. wody mineralne (dostępne w sklepach i uzdrowiskach) mogą uzupełnić niedobory mikroelementów w organizmie spowodowanych chorobą lub nieodpowiednią dietą. Możemy w nich znaleźć:

1. Wzmacniający kości i zęby WAPŃ, który poza tym obniża poziom „złego” cholesterolu.

2. SELEN opóźniający procesy starzenia, poprawiający krażenie, zapobiegający nowotworom, obniżający poziom cholesterolu i łagodzący objawy menopauzy;

3. POTAS zapobiegający zaparciom, zaburzeniom czynności serca i nadpobudliwości nerwowej oraz zapewniający zdrowy i mocny sen;

4. ŻELAZO zapobiegające łamliwości paznokci, nadmiernemu wypadaniu włosów, przewlekłemu zmęczeniu i zaburzeniom snu;

5. MAGNEZ działający uspakajająco, zmniejszający stany nadpobudliwości i rozdrażnienia oraz usuwający zmęczenie.

Wody lecznicze

Dobrodziejstwo wody doceniali już starożytni. O jej zaletach pisali: ojciec medycyny Hipokrates, a także Arystoteles, Sokrates i Seneka. Codzienne obchodzenie się z wodą musi być umiejętne. Temperatura kąpieli powinna się wahać pomiędzy 34 a 37 stopni C (woda powyżej 38 stopni usuwa znużenie, ale również osłabia). Kąpiel gorąca zalecana jest najwyżej raz w tygodniu. Do wanny powinno się wchodzić stopniowo, po uprzednim rozmasowaniu całego ciała szorstka gąbką lub szczotką. Najzdrowsza kąpiel to kąpiel krótka (do 10 minut) zakończona zimnym prysznicem. Dłuższe wysuszają skórę i czynią ją chropowatą.

Po kąpieli wskazany jest masaż lub choćby energiczne natarcie ciała suchym ręcznikiem, następnie nasmarowanie skóry nawilżającym balsamem i otulenie się miękkim, bawełnianym szlafrokiem. Jeśli czas pozwala, ideałem byłoby położyć się po kąpieli na pół godziny (w tym czasie tętno powinno powrócić do normy). Śpiochom polecamy chłodną kąpiel lub prysznic na rozbudzenie. Tym, którzy mają kłopoty z zaśnięciem, dobrze zrobi ciepła kąpiel przed snem. Używanie prysznica w kapieli to świetny masaż, który pomaga złagodzić bóle reumatyczne i migrenowe. Tak więc woda to nie tylko codzienna higiena. To również uznane na świecie od lat wodolecznictwo.

Ile potrzebujesz wody?

Rekomendowane powszechnie 8 szklanek płynów dziennie jest wartością średnią. Niektórzy potrzebują jej więcej, inni mniej. Zapotrzebowanie zależy od wagi ciała i stopnia aktywności fizycznej. Aby prawidłowo wyliczyć swoje dzienne zapotrzebowanie na wodę, przeznacz jedna szklankę na każde 250 spożywanych kalorii. Ale to nie wszystko. Jeżeli ćwiczysz umiarkowanie (np. spacerujesz czy pływasz), dodaj po jednej szklance na każde 30 minut tej aktywności. Jeżeli ćwiczysz bardziej intensywnie (np. jest to bieganie, aerobik czy tenis) dodaj do każdych 30 minut 2 szklanki. Jeżeli ćwiczysz jednorazowo godzinę i więcej, spróbuj ważyć się przed i po ćwiczeniach i przeznacz 2,5 szklanki na każde ubywające 0,5 kg wagi ciała. Ten typ wyliczeń jest szczególnie przydatny, jeśli stosujemy jakąś dietę o określonej ilości kalorii, a przy tym intensywnie ćwiczymy.

Zapotrzebowanie na wodę możemy również wyliczyć w prostszy sposób mnożąc ilość własnych kilogramów przez 35 ml – i tak, jeżeli ważymy 60 kg – dzienne zapotrzebowanie wynosi 2100 ml, czyli właśnie około 8 szklanek.

Woda ustrukturowana  – najkorzystniejsza dla zdrowia

W naturze istnieje 135 rodzajów wody. W komórkach naszego organizmu woda znajduje się pod specjalną postacią, którą nazywamy „ustrukturyzowaną” – pisze o niej w swojej książce Droga do zdrowia dr Michał Tombak, należący do światowej elity specjalistów od naturalnych metod leczenia. Każdy inny rodzaj wody czy płyn dostarczany do organizmu, musi być przetworzony i oczyszczony. Podczas tego procesu organizm traci bardzo dużo energii, a przecież im więcej energii tracimy na przetworzenie niepotrzebnej naszemu organizmowi wody, tym mniej pozostaje jej na regenerację komórek i walkę z chorobami.

Najkorzystniejsza dla człowieka „woda ustrukturyzowana” w przyrodzie występuje w warzywach, owocach, ich sokach i roztopionym lodzie – to dlatego Jaskuci średnio dożywają 100 lat – ponieważ piją wodę otrzymywaną z roztopionego lodu. Tombak proponuje, aby nauczyć się przygotowywać wodę z roztopionego lodu – gwarantuje, że tym samym powstrzymamy proces starzenia i będziemy zawsze młodo wyglądać. A procedura jest prosta – wystarczy zamrozić wodę w garnuszku, a następnie dać się jej rozmrozić i pić w takiej właśnie postaci.

Przegląd prasy: „URODA I MEDYCYNA” Numer 2/ jesień 2013

Zadzwoń
do nas

Napisz
do nas